Sesja noworodkowa to zawsze najwyższa forma zaufania młodych rodziców. Opublikowane po czasie więc z wrażeniami mamy tej cudnej Kruszynki… Najpiękniejsze słowa i ogromny powód do dumy.

„Po półtora miesiąca pozowaliśmy już we trójkę. Każda mama wie jak ciężko jest oddać swoje dziecko w ramiona innej osoby. Ja miałam ogromny problem kiedy ktoś tulił, dotykał, głaskał moje dziecko. Mimo obaw, w 8 dobie życia, powierzyłam moje największe szczęście Asi i po raz kolejny nie zawiodłam się. Asia tuliła, dotykała, głaskała moje dziecko! Moje jedyne, moje wyczekane, moje najkochańsze, a ja ze spokojem przyglądałam się jak powstaje dzieło, niesamowita pamiątka na całe życie! Spędziłyśmy w studio kilka godzin, a minęło tak szybko, niczym mrugnięcie okiem! Po raz kolejny też przed obiektywem stanął twardy zawodnik- mąż, a to oznacza, że Asia ma magiczne moce. Z uśmiechem i wzruszeniem wspominam te wspólne „pstrykanie”, a zdjęcia z obu sesji zdobią ściany naszego mieszkania (to naprawdę prawdziwe dzieła sztuki).”

Jeśli macie ochotę zobaczyć jak pięknie wyglądała mama Elenki, gdy jeszcze nosiła Malutką pod sercem to zapraszam  TUTAJ.