Letni wieczór – rodzinna sesja w plenerze
Wiecie jak to jest gdy na sesji atakuje Was zombie? Albo gdy tata udaje najśmieszniejszego potwora na świecie? A mama wydaje najśmieszniejsze odgłosy? Jest wesoło, a nawet bardzo wesoło, a cała sesja to dobra okazja żeby się razem trochę powygłupiać, poprzytulać i pogilgotać. Zupełnie przy okazji w albumie wylądują piękne zdjęcia, które pomogą zapamiętać ten czas gdy chłopcy byli tak mali, że tata bez problemu obu na raz trzymał na rękach, a mama mogła tulić na kolanach.
Piekna rodzina-piekni zewnatrz i wewnatrz:)