Maja – sesja noworodkowa
Majeczka absolutnie zachwyciła mnie swoimi włosami, długimi i ciemnymi. Od razu sobie pomyślałam, że tata Mai szybko będzie musiał się nauczyć czesać warkocze. Jakież było moje zaskoczenie kiedy kilka miesięcy później, robiąc fotoreportaż z Chrztu Świętego maleńkiej, ujrzałam blondyneczkę! Po ciemnych włosach nie został nawet ślad, za to do maleńkiej buzi przykleił się wielki uśmiech, który z niej prawie nie schodził. Maja w 11 dniu swojego życia.
Brak komentarzy